Tak... Ten rozdział będzie krótki. Bardzo krótki... Przepraszam, ale tak wyszło... Nie miej jednak, zapraszam do czytania ^^
~Yuki
******************************************************
~Yuki
******************************************************
Było rano, gdzieś koło 06:30. Xiumin z niechęcią otworzył oczy, chciał jeszcze sobie pospać. Miał taki piękny sen… Śniło mu się, że jest z Alice, że są razem na łące, leżą razem i patrzą na zachód słońca, przytulają się…
Czemu miał
wrażenie, że ciągle śni…?
Zaraz,
zaraz. Naprawdę ktoś go tulił. Spojrzał na tego kogoś i… to była Alice!
Co ona tu
robiła?
Oczywiście,
to mu nie przeszkadzało, ale był środek tygodnia, a dziewczyny spały u nich
tylko w weekendy. Może coś się wczoraj stało? W końcu całe wczorajsze
popołudnie przespał… Przez chwilę nie wiedział, co o tym myśleć. W końcu się uśmiechnął i pogłaskał śpiącą dziewczynę po policzku, po
czym delikatnie ją pocałował. Postanowił jej nie budzić. Jakby co, to tu wróci
i zrobi to później. Powoli uwolnił się z jej uścisku i wstał z łóżka. Po
ogarnięciu się zszedł na dół.
W kuchni
zebrało się całe EXO.
- Czekaliśmy
na ciebie, hyung. – powiedział Sehun.
- Coś się
stało? – spytał lekko zdezorientowany Baozi.
Chłopcy
opowiedzieli najstarszemu w domu o poprzednim dniu, a także o Yuki i jej
bijatyce z Emi.
- Myślę, że
powinniśmy coś zrobić. – powiedział Suho. Może i nie był najstarszy i był
jeszcze niższy od Xiumina (Suho miał 172cm wzrostu, Xiu 173cm), i ogólnie był
najniższy z EXO, ale był najbardziej zorganizowany (i podobno był bogaty), i
wszyscy traktowali go, jak lidera grupy. Kiedy trzeba było, to potrafił ich
zdyscyplinować. I teraz to był właśnie moment, w którym jego zdolność się
objawiła (kiedy nie mógł nad nimi normalnie zapanować, posługiwał się
jedzeniem). Wszyscy byli poważni. - Trzeba jakoś sprawić, żeby Alice i Emi nie
natrafiały na tak liczne niebezpieczeństwa.
- Ale jak?
– zabrał głos Luhan. - Co moglibyśmy zrobić?
- Może cały
czas jeden z nas będzie z nimi wszędzie chodził? – zaproponował Chen.
- Nieee… To
by mogło je odstraszyć… - Baekhyun odrzucił ten pomysł. - Poza tym, to by
wyglądało jakbyśmy je prześladowali…
- To może kupilibyśmy
te takie komunikujące się amulety i jakby coś się stało, z Kai’em teleportacja i
bum! EXO na pomoc! – rzucił Chanyeol.
- No co ty!
Przecież to ponad 9000$ za sztukę. A my potrzebujemy ich aż czternaście! – powiedział
Lay.
- Właśnie!
– wtrącił się Kai. - A poza tym mi by się nie chciało tak za każdym razem
któregoś z was zabierać ze sobą. A co dopiera was wszystkich!
- Racja… To
nie najlepszy pomysł, hyung. – Sehun
poparł speca od uzdrawiania.
Padło
jeszcze kilka złych i jeszcze gorszych pomysłów, powstała mała kłótnia i nagle
ktoś cicho zaproponował:
-A może by tak zamieszkały u nas…?
Gwar ucichł
i wszystkie oczy zwróciły się ku D.O, który nieśmiało wypowiedział to zdanie.
- Kyungsoo…
Jesteś genialny!! – Suho pochwalił chłopca.
- A może by
tak najpierw spytać je o zdanie? – odezwał się Xiumin, który do tej pory nie
wypowiedział ani słowa.
- C-co? – powiedzieli
wszyscy jednocześnie. Wszyscy, oprócz Tao. On cały czas milczał.
- No,
wypadałoby chyba zapytać się ich, czy w ogóle chcą, żebyśmy im pomagali.
Ostatnio też chcieliśmy dobrze i myśleliśmy, że one tego chcą, nie zapytaliśmy
się ich i Alice się prawie utopiła.
Chłopcy się
zmieszali, ale po chwili rozległy się pomruki i potakiwania i zrobiło im się
głupio.
- Racja… - zgodził
się Suho. - Ale w każdym razie, pomysł mamy, trzeba będzie tylko porozmawiać z dziewczynami. Jeśli się nie zgodzą, naradzimy się razem z nimi i wymyślimy
coś innego. – Lider postanowił, że na razie ten temat jest zamknięty. - A
teraz… Musimy ustalić, kto dzisiaj nie idzie do szkoły i zostaje z nimi. – powiedział
i spojrzał po twarzach pozostałych.
- Ja
zostanę. – oznajmił Kris.
- Hyung, jesteś pewien? – spytał Kai. -
Może lepiej, żeby Lay-hyung został…
- Nie, to
dobry pomysł. – stwierdził Suho po przemyśleniu całej sprawy. – Kris-hyung, zostajesz dzisiaj w domu i opiekujesz się dziewczynami.
Na tym
skończyła się „narada rodzinna”.
~~*~~
Chlopaki będą sprawować opieke nad dziewczynami. W końcu po tym dziwnym incydencie postanowili coś zrobić. Tak trzymać!
OdpowiedzUsuńJej! Wreszcie ze sobą zamieszkają! ;D
OdpowiedzUsuńAha...... dziwnie się czuję po tym rozdziale.... zbyt krótki ,3
OdpowiedzUsuńWiem.. ;; mianhae ;; następne będą dłuższe ;;
Usuńwiem, że wiesz, że ja wiem, że wiesz, że ja wiem, że będa dłuższe :D
UsuńKrótki ale ciekawy, jak każdy ;)
OdpowiedzUsuńSuho podobno bogaty XD Za krótki rozdział ;; ale zacny
OdpowiedzUsuń