środa, 21 stycznia 2015

Rozdział 11

Tak... Ten rozdział będzie krótki. Bardzo krótki... Przepraszam, ale tak wyszło... Nie miej jednak, zapraszam do czytania ^^
~Yuki
******************************************************






       Było rano, gdzieś koło 06:30. Xiumin z niechęcią otworzył oczy, chciał jeszcze sobie pospać. Miał taki piękny sen… Śniło mu się, że jest z Alice, że są razem na łące, leżą razem i patrzą na zachód słońca, przytulają się…
Czemu miał wrażenie, że ciągle śni…?
Zaraz, zaraz. Naprawdę ktoś go tulił. Spojrzał na tego kogoś i… to była Alice!
Co ona tu robiła?
Oczywiście, to mu nie przeszkadzało, ale był środek tygodnia, a dziewczyny spały u nich tylko w weekendy. Może coś się wczoraj stało? W końcu całe wczorajsze popołudnie przespał… Przez chwilę nie wiedział, co o tym myśleć. W końcu się uśmiechnął  i pogłaskał śpiącą dziewczynę po policzku, po czym delikatnie ją pocałował. Postanowił jej nie budzić. Jakby co, to tu wróci i zrobi to później. Powoli uwolnił się z jej uścisku i wstał z łóżka. Po ogarnięciu się zszedł na dół.
W kuchni zebrało się całe EXO.
- Czekaliśmy na ciebie, hyung. – powiedział Sehun.
- Coś się stało? – spytał lekko zdezorientowany Baozi.
Chłopcy opowiedzieli najstarszemu w domu o poprzednim dniu, a także o Yuki i jej bijatyce z Emi.
- Myślę, że powinniśmy coś zrobić. – powiedział Suho. Może i nie był najstarszy i był jeszcze niższy od Xiumina (Suho miał 172cm wzrostu, Xiu 173cm), i ogólnie był najniższy z EXO, ale był najbardziej zorganizowany (i podobno był bogaty), i wszyscy traktowali go, jak lidera grupy. Kiedy trzeba było, to potrafił ich zdyscyplinować. I teraz to był właśnie moment, w którym jego zdolność się objawiła (kiedy nie mógł nad nimi normalnie zapanować, posługiwał się jedzeniem). Wszyscy byli poważni. - Trzeba jakoś sprawić, żeby Alice i Emi nie natrafiały na tak liczne niebezpieczeństwa.
- Ale jak? – zabrał głos Luhan. - Co moglibyśmy zrobić?
- Może cały czas jeden z nas będzie z nimi wszędzie chodził? – zaproponował Chen.
- Nieee… To by mogło je odstraszyć… - Baekhyun odrzucił ten pomysł. - Poza tym, to by wyglądało jakbyśmy je prześladowali…
- To może kupilibyśmy te takie komunikujące się amulety i jakby coś się stało, z Kai’em teleportacja i bum! EXO na pomoc! – rzucił Chanyeol.
- No co ty! Przecież to ponad 9000$ za sztukę. A my potrzebujemy ich aż czternaście! – powiedział Lay.
- Właśnie! – wtrącił się Kai. - A poza tym mi by się nie chciało tak za każdym razem któregoś z was zabierać ze sobą. A co dopiera was wszystkich!
- Racja… To nie najlepszy pomysł, hyung. – Sehun poparł speca od uzdrawiania.
Padło jeszcze kilka złych i jeszcze gorszych pomysłów, powstała mała kłótnia i nagle ktoś cicho zaproponował:
 -A może by tak zamieszkały u nas…?
Gwar ucichł i wszystkie oczy zwróciły się ku D.O, który nieśmiało wypowiedział to zdanie.
- Kyungsoo… Jesteś genialny!! – Suho pochwalił chłopca.
- A może by tak najpierw spytać je o zdanie? – odezwał się Xiumin, który do tej pory nie wypowiedział ani słowa.
- C-co? – powiedzieli wszyscy jednocześnie. Wszyscy, oprócz Tao. On cały czas milczał.
- No, wypadałoby chyba zapytać się ich, czy w ogóle chcą, żebyśmy im pomagali. Ostatnio też chcieliśmy dobrze i myśleliśmy, że one tego chcą, nie zapytaliśmy się ich i Alice się prawie utopiła.
Chłopcy się zmieszali, ale po chwili rozległy się pomruki i potakiwania i zrobiło im się głupio.
- Racja… - zgodził się Suho. - Ale w każdym razie, pomysł mamy, trzeba będzie tylko porozmawiać z dziewczynami. Jeśli się nie zgodzą, naradzimy się razem z nimi i wymyślimy coś innego. – Lider postanowił, że na razie ten temat jest zamknięty. - A teraz… Musimy ustalić, kto dzisiaj nie idzie do szkoły i zostaje z nimi. – powiedział i spojrzał po twarzach pozostałych.
- Ja zostanę. – oznajmił Kris.
- Hyung, jesteś pewien? – spytał Kai. - Może lepiej, żeby Lay-hyung został…
- Nie, to dobry pomysł. – stwierdził Suho po przemyśleniu całej sprawy. – Kris-hyung, zostajesz dzisiaj w domu i opiekujesz się dziewczynami.
Na tym skończyła się „narada rodzinna”.



~~*~~

7 komentarzy:

  1. Chlopaki będą sprawować opieke nad dziewczynami. W końcu po tym dziwnym incydencie postanowili coś zrobić. Tak trzymać!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jej! Wreszcie ze sobą zamieszkają! ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Aha...... dziwnie się czuję po tym rozdziale.... zbyt krótki ,3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem.. ;; mianhae ;; następne będą dłuższe ;;

      Usuń
    2. wiem, że wiesz, że ja wiem, że wiesz, że ja wiem, że będa dłuższe :D

      Usuń
  4. Krótki ale ciekawy, jak każdy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Suho podobno bogaty XD Za krótki rozdział ;; ale zacny

    OdpowiedzUsuń